W ramionach Ojca

„Potem pozostałam pogrążona w modlitwie, sposobem obcowania duszą z Trójcą Przenajświętszą, jakiego dane mi było dostępować, i zdało mi się, że Osoba Ojca przygarnia mnie do siebie, mówiąc mi rzeczy pełne najsłodszej łaskawości. Między innymi powiedział do mnie te słowa, na dowód swojej dla mnie miłości: «Oddałem ciebie mojemu Synowi i Duchowi Świętemu, i tej Pannie Najświętszej. Cóż ty za to możesz oddać Mnie»? Sd 25,2

 „Na modlitwie przyszło na mnie wielkie zachwycenie i zdało mi się, że Pan, porwawszy mego ducha do nieba, przedstawił mnie swemu Ojcu, mówiąc Mu: «Oto ta, którą Mi dałeś, oddaję ją Tobie». Ojciec zaś, tak czułam, przygarniał mnie do siebie(…). Ojciec, gdy tak byłam blisko przy Nim, mówił mi słowa, których nie pamiętam. Niektóre z nich były o łaskach, jakie mi miał uczynić. Trwało to dość długą chwilę, że mnie tak trzymał przy sobie. Sd 15,3

Doświadczenie osobistego spotkania i rozmowy Boga Ojca ze św. Teresą pokazuje jak wielką miłością darzył ją Ojciec i jak intymna była ich relacja. Ojciec kocha każde swoje dziecko, kocha każdego z nas w sposób niepowtarzalny. Zachęceni przez Świętą Matkę, otwórzmy nasze serca przed tak Dobrym Ojcem i pozwólmy Mu wziąć się w ramiona.

Święta Tereso od Jezusa, uproś nam łaskę pozostawienia siebie w rękach Boga, aby czynił co zechce.