VIII dzień nowenny do Matki Bożej z Góry Karmel.

Maryja jako płodny obłok łask (1 Krl 17-19).

Taki był świat dotknięty najstraszniejsza suszą – suszą Bożej łaski. Tej prorockiej figurze Eliasz jest wyobrażeniem proroków i świętych ludu Bożego, który zapowiadali i wypraszali odkupienie. Wśród nich wyróżniali się ci z góry Karmel,
góry poświęconej Maryi, przeżywający Tej, która miała dać światu Odkupiciela. Eliasz był w za noszących błagania pośród ludu Bożego i wysłanych: Maryja dzięki Bożemu miłosierdziu przyszła na świat, pokorna jak mały obok, płodna Słowo Boże, które w niej stało się ciałem. Ten mały obłok, nieskalany i przeczysty, wydał na świat Odkupiciela, który przez ofiarę
na Kalwarii zalał ziemię łaską, jednając człowieka z Bogiem. Wówczas został pokonany szatan, a to, to było winą i karą, przemieniło się w przyjaźń Boga
Jizreel .

Gdy Bóg posyła do Kościoła świętych, świat ich traktuje jak obłąkanych i prześladuje, przeszkadzając im działać.
Któż cię uleczy? – mówił z jękiem Jeremiasz do swojego ludu; i my również, pośród spustoszenia, w którym żyjemy, możemy zawołać: Któż cię uleczy? Nasza nadzieja jest w Tobie, o Maryjo, która przez miłosierdzie Boże okazujesz się spustoszonej ziemi, wyjałowionej ludzkości, jako mały obłok, obietnica płodności, która rozszerza się i staje deszczem łask.

Maryja jest jednak obłokiem Miłosierdzia nie tylko w swoich wielkich objawieniach, ale także w swych wizerunkach
w każdym z poświęconych Jej sanktuariów. Gdy ktoś przemierzając świat, który jest jak jałowa i duszna pustynia,
wchodzi do jakiegoś sanktuarium Maryi, widzi w Jej obrazie łagodne światło, które daje mu pokrzepienie. W skwarze udręk jest Ona jak obłok nadziei, która przynosi duży pełne pokoju orzeźwienie. Gdy wszystko jest wyschnięte jak pola wczasach Eliasza, z obrazu Maryi spływa użyźniające rosa, dzięki której na nowo rozwija się życie nadprzyrodzone. Wiara niczym kwiat ponownie kiełkuje w umyśle i otwiera się w sercu jak umacniająca woń. Dusza, która w skwarze bólu była jak konająca gołębica leżąca na ziemi, teraz rozpościera na nowo swe skrzydła, wzbija się do lotu, modli się, a dzięki modlitwie rozkwita w niej ponownie ufność, choć wcześniej była na skraju rozpaczy.

(fragmenty z książki ks. Dolindo Ruotolo, Maryja Niepokalana Matka Boga i Matka nasza.)