V Dzień nowenny do Ducha Świętego.
OTWARTA RANA PRZEZ KTÓRĄ PRZELEWA SIĘ MIŁOŚĆ
„Kilka tygodni później rzuca jej się w oczy wizerunek Ręki Jezusa. Czy domyśla się, że podczas tej najbardziej promiennej nocy jej życia ta właśnie ręka wydobyła ją z jej piekła, ręka która spoczęła na każdej z jej ran?
Widzi, że ta ręka jest zraniona. Jezus przyjął to zranienie – uczynione ręką ludzi – jako pochodzące od Ojca i dzięki temu stało się ono raną miłości. Również rany Teresy – wywołane przez życiowe udręki stają się ranami miłości, ponieważ zostały przyjęte jako zadane przez miłość.
Jezus nie uzdrawia zamykając rany, lecz w nieskończoność je otwierając. Otwierając je do tego stopnia, że nie mogą ulec zakażeniu. Otwierając je tak szeroko, aby od tej chwili mogła przez nie przepływać i z nich wypływać miłość. Gdy ten żar miłości dotyka rany miłości, powiększa tę ranę, a im bardziej ją rani, tym lepiej leczy i uzdrawia. Kochający bowiem im bardziej jest zraniony, tym jest zdrowszy, a lekarstwem na miłość jest ciągłe powiększanie i odnawianie zadanej rany aż do tego stopnia, by rana stała się tak wielka, iżby objęła i zamieniła duszę w jedną ranę miłości. I Jan od Krzyża dodaje słowo pełne światła:
Rana, którą zadaje Duch Święty będzie głęboka. Pochodzi ona od Tego, który zadaje ją jedynie po to, aby uzdrawiać.”
Fragmenty książki Daniela Ange Uzdrowienie przez miłość