Uczepiając się ufności.
Moja dusza staje się prostsza dzięki mojej Teresie – jej świętość jest bliska i tak bardzo w moim zasięgu. Czasem słabła, ulegając smutkowi czy odrobinie goryczy, gdy w oficjalnych wypowiedziach odnośnie Teresy przemilczano jej imię, wymieniając pozostałe siostry Martin. Przechodziła te wszystkie małe i większe trudy uczepiając się ufności.
Zbliżając się już do progu śmierci powie swoim siostrom: Moja dusza nie może bać się dobrego Boga! Wręcz przeciwnie,
to moja przeogromna nędza daje mi tę ufność… cóż za zuchwałość!