Ten, który jest najbliżej.

Zdarza się niekiedy, że złu duch wzbudza w nas wielkie i wspaniałe pragnienia, abyśmy nimi się uwodząc, zaniechały tego,
co byśmy mogły uczynić dla chwały Bożej, pocieszając się tym, żeśmy pragnęły rzeczy wielkich, choć niemożliwych. Otóż choć modlitwą możemy rzeczywiście ogarnąć cały świat, nie sięgajmy tak daleko, ale patrzmy, co możemy dobrego uczynić tym, wśród których żyjemy. Będzie to tym większa zasługa przed Bogiem, że więcej jesteśmy zobowiązane tym bliższym przyjść
z pomocą. (…) I tak czyniąc to – co jest w waszej możności – okażecie Panu, że uczyniłybyście więcej, gdybyście mogły, i wedle tej miary Pan odda wam podwójną zapłatę i za to, coście uczynić chciały.