Pozostańcie tu i czuwajcie…

„Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z Wami.” Dzisiaj szczególnie słyszymy to Słowo, w to pragnienie Jezusa.
Panie Ty nas pragniesz, pragniesz mnie. Pragniesz dać nam Siebie w świętej Eucharystii, zjednoczyć się z nami.
Panie, wzbudź także w nas takie pragnienie Ciebie. Umocnij naszą jedność z Tobą i między nami.
Daj jedność Twojemu Kościołowi, aby świat uwierzył.

W Wielki Czwartek modlimy się za naszych kapłanów, za każdego z nich dziękujemy Jezusowi i prosimy by nie zabrakło
w naszym Kościele sług Jego tajemnic. Chcemy wciąż na nowo prosić Pana żniwa, poruszać Jego Serce i razem z Bogiem docierać w naszej modlitwie także do serc ludzi, ażeby On sprawiał, zgodnie ze swoją wolą, że będzie w nich dojrzewać ich własne „tak”, dyspozycyjność, stałość pośród zamętu doczesności, oraz by [powołani] zarówno w pogodny dzień,
jak i wśród mroku nocy, wiernie trwali w służbie, z niej właśnie czerpiąc nieustannie świadomość, że ten wysiłek –
choć uciążliwy – jest piękny, jest pożyteczny, ponieważ prowadzi ku temu, co istotne: aby ludzie otrzymali to, na co czekają – światło Boże i miłość Bożą. 

Częścią Wielkiego Czwartku jest też noc ciemna Góry Oliwnej, ku której Jezus wychodzi ze swymi uczniami. (…)
Jezus wychodzi w noc, aby ją przezwyciężyć, i aby otworzyć nowy dzień Boga w dziejach ludzkości.

Jezus mówi swoim uczniom: pozostańcie tu i czuwajcie, i to wezwanie do czuwania dotyczy właśnie chwili udręki, zagrożenia, kiedy przybędzie zdrajca, ale dotyczy całych dziejów Kościoła. Jest to niezmienne przesłanie dla wszystkich czasów, ponieważ ospałość uczniów nie była tylko problemem tamtej chwili, ale stanowi problem całej historii. Pytamy więc, na czym polega ta ospałość, na czym polegałoby czuwanie, do którego wzywa nas Pan. Rzekłbym, że ospałość uczniów
na przestrzeni dziejów to pewna niewrażliwość duszy wobec mocy zła, niewrażliwość na całe zło świata. Nie chcemy się zbytnio niepokoić tymi rzeczami, chcemy o nich zapomnieć; myślimy, że może nie będzie aż tak źle, i zapominamy. I nie jest to tylko niewrażliwość na zło, podczas gdy powinniśmy czuwać, aby czynić dobro, aby walczyć o moc dobra.
To niewrażliwość na Boga: oto nasza prawdziwa ospałość; ta niewrażliwość na obecność Boga, która sprawia, że jesteśmy niewrażliwi na zło. Nie mamy poczucia Boga — niepokoiłby nas — i dlatego oczywiście nie wyczuwamy również siły zła
i idziemy naszą wygodną drogą. Nocna adoracja Wielkiego Czwartku, czuwanie z Panem powinno właśnie być początkiem refleksji nad ospałością uczniów, obrońców Jezusa, apostołów, nas samych, którzy nie widzimy,
nie chcemy widzieć,jak wielka jest moc zła, i nie chcemy uczestniczyć w Jego męce, której celem jest dobro,
obecność Boga w świecie, miłość bliźniego i Boga.

(fragmenty homilii Benedykta XVI)