Nasza Matka.
W 1562 roku św. Teresa dostępuje łaski przebicia serca, zranienia grotem Jego Miłości. To dotknięcie – według św. Jana
od Krzyża – obdarowuje duszę charyzmatem duchowego ojcostwa czy macierzyństwa. “Mało dusz dochodzi do tego stanu; osiągają go te zwłaszcza, których moc i duch mają przejść w spuściźnie na ich dzieci. Bóg w pierwocinach ducha daje rodzicom bogactwa i zasoby, odpowiednio do liczby tych, którzy mają przejąć ich naukę i dziedzictwo“.
Owocami tego daru macierzyństwa jesteśmy my wszystkie jako jej córki i siostry. Każda z nas żyje Jej duchem, pozwalając się napominać i kształtować przez zostawione przez nią słowa. W tych dniach przygotowujących do Jej uroczystości, chciałyśmy się podzielić okruchami tej więzi, jaka nas łączy ze św. Teresą. Jest Ona ciągle żywa!
Święta Teresa jest nie tylko dla nas – karmelitanek. Jest też Doktorem Kościoła i Jej dary rozlewają się na cały Kościół, na Was, pragnących iść drogami modlitwy i miłości. Jej uczniem był też św. Jan Paweł II. W czasie wizyty w Avila, powiedział: „Pragnę tutaj bardziej jeszcze umocnić więzy pobożności łączące mnie ze świętymi Karmelu, którzy żyli na tej ziemi: ze św. Teresą od Jezusa i
św. Janem od Krzyża. Czczę w nich i podziwiam mistrzów mojego życia wewnętrznego.”