IX dzień nowenny do Matki Bożej z Góry Karmel.
Tajemnicze światło Maryi w Pieśni nad pieśniami.
Symbol Najświętszej Maryi Panny w obłoku osiąga zatem szczyt możemy powiedzieć, w Pieśni nad pieśniami,
ponieważ przez Maryję Bóg oddał się ludzkości i całemu stworzeniu: przez Maryję zaślubinach Odwiecznej Miłości z Nią; przez Maryję, pierworodną z całego stworzenia w Bożym planie, a zatem przez pierwszy owoc zjednoczenia Boga
z ludzkością i światem stworzonym w odwiecznym zamierzeniu.
Stąd Maryja, która w planie Bożym domaga się spełnienia: Niech mnie ucałuję pocałunkami swych ust, bo Bóg określił Ją
już w swoim planie miłości, wypieścił Ją taką, jaka powinna być: jako niepokalaną, przeczystą Dziewicę, Matkę swego Słowa,
które przyjęło ludzką postać, obdarzoną upajającym pięknem, w którym Słowo Boże miało być osadzone jak w drogocennej oprawie i rozsiewać woli swej wiecznej Osoby, otaczającej chwałą Boga w całym stworzeniem. Tym, który całuje jest Ojciec, ustami Ojca jest Syn, pocałunkiem jest Duch Święty. Pieszczotą Boga jest Jego plan i wywyższenie Maryi od wieczności. Pocałunek jest spełnieniem tego planu.
Wybranie Maryi było słodką wonią pachnideł, ponieważ została wybrana jako pełna łaski, która miała się w niej wylać jako olejek rozlany, przenikający całą Jej istotę aż do najgłębszych włókien. Zanim Maryja przyszła na ziemię, kiedy Boski Król,
Syn Boży, był jeszcze w łonie Ojca i wybierał Ją na swoją Matkę przy wcieleniu, Ona już wówczas, wybrana jako pełna łask, rozlewała swoją niczym nard. Kiedy Słowo Boga Ją wybrało, oddało się Jej w samym swoim wyborze jako Jej Syn, woreczek mirry, jako Syn, który składa siebie w ofierze, i było bólem Jej serca w momencie składania ofiary.
Mirra była symbolem ofiary i śmierci, ponieważ kładziono ją przy zwłokach w czasie pochówku. Słowo Boga oddało się
Jej jak grono Cypru w winnicach Engaddi, oddało się Jej jako szczęście, ponieważ oddało się jako Jej jako Syn, uszczęśliwiają Ją jako Matkę, bo macierzyństwo jest szczęściem dla kobiety; oddało się Jej jak Syn, który zakwitł w niebie z wiecznego źródła Ojca i z takiej tajemnicy wiecznego szczęścia Boga, poznającego i nieskończenie się miłującego. Maryja wybrano
od wieczności jako Matka Słowa, które miało się wcielić w Niej, wybrana jako pełna łaski, niemal jak nard roztaczający
swą woń, była Matką i Dziewicą, i dlatego Duch Święty, który miał się stać Jej Oblubieńcem, nieskończona czystość miłości
i Bożej płodności macierzyństwa, nazywa Ją dwukrotnie piękną: O jak piękna jesteś, przyjaciółko moja, jak piękna, oczy twoja gołębice! Piękna ze wzrokiem skierowanym na Boga w prostocie swego oddania się Jemu: Ecce ancilla Domini.
(fragmenty z książki ks. Dolindo Ruotolo, Maryja Niepokalana Matka Boga i Matka nasza.)