IX Dzień Nowenny do Ducha Świętego

Ogień

Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął» (Łk 12, 49)

 

Tajemnicę Ducha Świętego jako Ognia odsłania nam papież Benedykt XVI w jednej z homilii na Uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Niech ten tekst przygotuje nas na Paschę Ducha Świętego, którą w naszym klasztorze będziemy celebrowali już dzisiaj o 21, uroczystą Eucharystią Wigilii Zesłania Ducha Świętego, której będzie przewodniczył o. Piotr Mikołajczyk, karmelita:

 W Pięćdziesiątnicę Duch Święty ukazuje się w postaci ognia. Jego ogień zstąpił na zgromadzonych uczniów, rozpalił się w nich i dał im nowy żar Boży. Płomień Boży, płomień Ducha Świętego to ten sam, który w gorejącym krzewie płonie, nie spalając (por. Wj 3, 2). Jest to ogień, który płonie, ale nie niszczy; przeciwnie, płonąc, odsłania najlepszą i najprawdziwszą stronę człowieka; sprawia, że niczym w procesie wytapiania wyłania się to, co w jego wnętrzu, jego powołanie do prawdy i do miłości. (…)

Orygenes, ojciec Kościoła, w jednej ze swoich Homilii o Księdze Jeremiasza przytacza słowa przypisywane Jezusowi, które nie występują w Piśmie Świętym, ale być może są autentyczne, a brzmią one następująco: «Kto jest przy Mnie, jest przy ogniu». W Chrystusie istotnie w pełni zamieszkuje Bóg, który w Biblii jest porównywany do ognia. Przed chwilą zauważyliśmy, że ogień Ducha Świętego płonie, lecz nie spala. A jednak dokonuje on przemiany, dlatego musi wypalić coś w człowieku, osad, który go niszczy i uniemożliwia mu relacje z Bogiem i z bliźnim. Jednakże ten efekt działania Bożego ognia przeraża nas, boimy się «sparzyć», wolelibyśmy pozostać takimi, jacy jesteśmy. (…)

Kto zawierza się Jezusowi, już w tym życiu zaznaje pokoju i radości serca, których świat nie może dać, i nie może też ich odebrać, gdy Bóg już raz nam je ofiarował. Warto zatem pozwolić, by dosięgnął nas ogień Ducha Świętego! Ból, jaki nam zadaje, jest konieczny do naszej przemiany. Taka jest rzeczywistość krzyża: nie bez powodu w języku Jezusa «ogień» obrazuje przede wszystkim tajemnicę krzyża, bez której nie istnieje chrześcijaństwo.

Dlatego oświeceni i pokrzepieni tymi słowami życia, wzywamy: Przyjdź, Duchu Święty! Rozpal w nas ogień Twojej miłości! Potrzebujemy ognia Ducha Świętego, bowiem tylko Miłość zbawia.