I Dzień nowenny do św. Teresy od Dzieciątka Jezus.
Mały ukryty fiołek.
Dziś rozpoczynamy wędrówkę przed świętem św. Teresy od Dzieciątka Jezus, która tak wielu wprowadziła na drogi zawierzenia. Jedną z tych, które z ufnością wśród różnych trudów i własnej kruchości szły jej maleńką drogą była jej siostra Leonia.
Burz które musiała przejść było wiele: dzieciństwo naznaczone słabym zdrowiem i znęcaniem jednej z opiekunek, śmierć starszej siostry Helenki i niedługo potem matki, własna słabość i nieudane próby znalezienia właściwego miejsca w życiu.
Ona sama tak się modliła: O Panie spraw bym w moim życiu, któremu udzieliłeś tak mało blasku, szła, naśladując Ciebie,
drogą autentycznych wartości, gardząc tym, co cenne jest jedynie w oczach ludzi, tak by moim ożywianym nadzieją dążeniem
i pragnieniem był tylko Absolut, Pan Wiekuisty, miłość Boża.
Obecnie trwa proces beatyfikacyjny tej, o której przyszłość niepokoiła się cała rodzina, nazywając ją „biedną Leonią.”
Jest to dla nas świadectwo jak pewną jest ścieżka wytyczona i przeżyta przez św. Teresę i tych, którzy poszli jej śladem.
Jeśli Teresa była różą. Leonia była małym fiołkiem ukrytym pod liśćmi różanego krzewu. (Bp. Jean-Claude Boulanger)