Dzień V – Wola oddana Maryi
Najtrudniejsze w naszym życiu jest oddanie swojej woli. Ojciec Jacquier tak o tym pisze: Nie dość ufamy Maryi, nie dość Jej zawierzamy, nie poddajemy się Jej działaniu. Wolimy żyć po swojemu. A przecież powinniśmy uznać plany Boga i trwać tam, gdzie Jego miłość nas rzuciła. Zrezygnujmy z samowoli. Bądźmy do dyspozycji naszej Mamy. Ona może przełożyć mnie z jednej ręki na drugą, ułożyć do snu, nakarmić, poprawić. Mama mnie kocha – to wystarczy.
Chcę spełniać Jej życzenia, z całą gorliwością. W każdej chwili i w najdrobniejszych rzeczach. Dla miłości nie ma rzeczy drobnych
i nieważnych.