Maryja nowym początkiem.

Dzisiaj rozpoczynamy dziewięciodniową wędrówkę z Maryją przed pięknym dniem, w którym Bóg przez Jej ręce chce nam udzielić wielkich łask – Uroczystością Matki Bożej z Góry Karmel. 

Od momentu grzechu pierwszych rodziców wraz z życiem przekazywane było straszliwe jego dziedzictwo, wywierające  skutki na ciele  i duszy wszystkich ludzi. To dziedzictwo, to zamęt i nieufność wobec Tego, który jest Miłością. Fala tego zła doszła
aż do bram Nazaretu… I tu się zatrzymała w dzień Zwiastowania, gdy Bóg zapowiedział Maryi, że pocznie i porodzi Syna
i nazwie Go imieniem Jezus.

Bóg  pragnie, aby na zawsze skończyły się człowieka wątpliwości zasiane przez nieprzyjaciela;  czy możliwe jest, aby człowiek wrócił do ładu i pokoju?  Czy możliwe jest, aby człowiek ufał Bogu jak przed grzechem pierworodnym?  Czy możliwe  jest,
że nasze ciemności staną się światłem?  Czy to co jest pustynią, stanie się bujnym ogrodem? A nasze ruiny staną się piękną budowlą? To my potomkowie Adama i Ewy, nosimy w sobie tą niepewność, te znaki zapytania. Dlatego Bóg postawił przed nasze oczy Niepokalaną. Tę, która jest piękna i nie ma w Niej zmazy pierworodnej,  abyśmy uwierzyli, że walka, która się w nas toczy i trwa, nie będzie wieczna, ona ma swój kres i Maryja jest tego znakiem i nowym początkiem.